Monday, January 09, 2006

the first

mial byc lost in translation, potem not available, matter of time, follow the flow, no i jest kwestia czasu. po polsku, patriotycznie. bo wszyscy inni pokradli mi pomysly, albo, byli pierwsi;/

nowy rok 2006, nowe idee, nowe postanowienia, masa rzeczy do zrobienia.
a dzis zupelnie nowy dzien,zupelnie inny bo od dzis i to w zaledwie pare godzin znalazlam sie w mojej starej-nowej rzeczywistosci. welcome back to london!
aklimatyzuje sie. blah blah blah. kwestia czasu..

No comments: